Prace nad projektem nowej matrycy VAT zostały wstrzymane. Niższe stawki m.in. na e-booki odłożono w czasie
We wtorek Centrum Informacyjne Sejmu poinformowało, że prace nad projektem dotyczącym stawek VAT nie są kontynuowane. Zakładał on m.in. niższe stawki na e-booki oraz e-prasę, pozostałe zmiany planowano na styczeń 2020 roku.
Biuro prasowe Ministerstwa Finansów, które jest autorem projektu, pytane o plany dotyczące zmian, m.in. datę wejścia w życie i aktualną propozycję stawek VAT na soki, napoje i nektary – odsyła do Sejmu.
– Projekt ustawy wprowadzającej nową matrycę VAT jest w trakcie prac sejmowych. Kwestia kontynuacji obrad w tym zakresie nie należy do kompetencji Ministerstwa Finansów – poinformowano.
Kancelaria Sejmu odpowiada jednak, że prace nad tym projektem nie są kontynuowane. – Prace nad rządowym projektem nowelizacji ustawy – druk nr 3255 – nie są kontynuowane. Jeżeli zostanie podjęta decyzja o jego dalszym rozpatrywaniu, powrót do projektu rozpocznie się od przegłosowania wniosku o jego odrzucenie w pierwszym czytaniu – wyjaśniono, podaje PAP.
Największe kontrowersje wywołała m.in. propozycja, że soki, nektary owocowe i warzywne miałyby być nadal opodatkowane 5 proc. stawką VAT, ale napoje, w których zwykle większość stanowi woda – 23 proc. VAT-em.
Stawka na napoje była głównym punktem krytyki opozycji (obecnie 23 proc. VAT podlegają napoje, które mają do 20 proc. wkładu owocowego). Wnioski o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu złożyli posłowie Kukiz’15, PSL-UED i Nowoczesnej. Argumentowano, że zmiana zaszkodzi polskim rolnikom, sadownikom i przetwórcom.
Głosowanie w tej sprawie zdjęto jednak z porządku obrad Sejmu w połowie marca.
Minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski ocenił w rozmowie z PAP (już po wstrzymaniu prac nad zmianami), że ujednolicenie stawek VAT w tych samych grupach produktów jest potrzebne. – Kwestią dyskusyjną jest to, czy wszystkie produkty, których dotyczyłoby niższe opodatkowanie, na to zasługują – np. chipsy czy owoce cytrusowe importowane do Polski. Przyznał jednak, że z drugiej strony nie podatek powinien decydować o tym, jaki owoc konsument chce kupić – zaznaczył Ardanowski.
– Moja propozycja szła w takim kierunku – jeżeli w napojach jest bardzo wysoki udział owoców, jest to np. 100-proc. sok czy trochę rozcieńczony nektar – to tu VAT powinien być niski, żeby ludzie chętniej kupowali wartościowe produkty. Jednak jeżeli jest to kolorowa, osłodzona woda udająca napój, o której mówi się, że to jest sok, to niech będzie obłożona maksymalnym VAT-em, by zniechęcić do jej zakupu – powiedział minister rolnictwa.
Za 5-proc. podatkiem na napoje jest Stowarzyszenie Krajowa Unia Producentów Soków, która uważa, że “najważniejszym negatywnym skutkiem podwyżki VAT na napoje zawierające 20 proc. i więcej soku lub przecieru owocowego i warzywnego będzie zmniejszenie zapotrzebowania branży na polskie owoce i warzywa – nawet o 150 tys. ton rocznie – podaje PAP.
źródło/foto: www.money.pl