Są najnowsze dane o inflacji w Polsce. Smutny rekord

Inflacja w Polsce w lutym 2023 r. wyniosła 18,4 proc. rok do roku. To najwyższy odczyt od grudnia 1996 r.

Miesiąc do miesiąca w lutym ceny wzrosły o 1,2 proc. wobec wynoszącej 0,8 proc. prognozy i w porównaniu ze wzrostem o 2,5 proc. odnotowanym w styczniu.

Inflacja w styczniu niższa po zmianie w inflacyjnym koszyku

Inflacja za luty 2023 r. to pierwsze dane GUS na podstawie nowego koszyka inflacyjnego. Jak co roku GUS przeanalizował zachowania zakupowe Polaków i na tej podstawie zmodyfikował udział poszczególnych towarów i usług we wskaźnikach inflacji.

W nowym koszyku wzrosła m.in. waga kategorii żywność i napoje bezalkoholowe.

Na tej podstawie GUS zrewidował też odczyt styczniowej inflacji, który wstępnie wyniósł 17,2 proc. Po przeszacowaniu finalnie inflacja w styczniu 2023 r. wyniosła 16,6 proc. i 2,5 proc. m/m.

Inflacja w Polsce ma spadać, choć raczej nie gwałtownie

Lutowy wynik jest rekordowy, ale zgodny z prognozami. Przed publikacją danych prognozowano, że inflacja osiągnie w lutym lokalny szczyt na poziomie około 18,5 proc. W kolejnych miesiącach inflacja ma spadać. Najbardziej optymistyczne prognozy (PKO BP, NBP) zakładają, że możemy mieć jednocyfrowe odczyty inflacji pod koniec 2023 r.

Spadek inflacji o parę punktów procentowych nie znaczy jednak, że spadać będą ceny. To możliwe w niektórych sektorach, ale ogólnie ceny będą po prostu wolniej rosnąć.

Jak sugeruje marcowy Wskaźnik Przyszłej Inflacji (WPI) paliwo do spadków zdaje się też powoli wyczerpywać. Mieliśmy ósmy z rzędu spadek wartości WPI, ale był to najmniejszy z tych spadków. “Wskazuje to na stopniowe wyczerpywanie się czynników działających w kierunku dezinflacji, zwłaszcza tych leżących po stronie oczekiwań inflacyjnych” – komentuje BIEC.

Oznacza to, że możemy się spodziewać spadku inflacji w perspektywie kilku najbliższych miesięcy, ale – jak szacuje BIEC – tylko do poziomu około 13,6 proc.

źródło/foto: www.money.pl